Dieta - Etap II

Przetrwałem pierwsze 2 tygodnie, wcale nie było tak źle, przyznam jednak, że były chwile, kiedy wizualizowałem sobie kanapkę z serem i ketchup'em of course :)
Koleżanka w pracy (a siedzi na przeciwko mnie) jest istnym pożeraczem słodyczy.. to też bolało.. ona Snickersa, a ja by nie połknąć języka, łyk zielonej herbaty. No tak, czasami nie było łatwo.
Przyznać jednak muszę, że nie oddałem się bez opamiętania tej diecie i wielokrotnie łamałem jej zasady. Herbatę słodzę cukrem, mniej ale jednak .. (bo z lenistwa nie kupiłem słodzika), pozwalam sobie na pivko, robiąc córce kolację chapsnę sobie szyneczkę (zwykłą, nie drobiową), itp .. Wydaje mi się, że nie można dać się zwariować, a co ważniejsze, to zrozumieć podstawową zasadę diety, a nie kurczliwie trzymać się licznych przepisów, które krążą w sieci. Wiem, że popcorn jest zakazany.. zjadłem.. ale wówczas nie spożywam posiłku wpisanego w kolację. Skoro 'muszę' napić się soku, to wybieram ten z niższym Indeksem Glikemicznym (bo to jest podstawowa zasada tej diety). Wszystko z rozsądkiem..
Efekt?
Początek I etapu 04.01.2012 - koniec 18.01.2012 = -3,5 kg
Jestem zadowolony, to najważniejsze :)
Teraz zaatakuję II etap (bardziej się go boję niż pierwszego ... pomimo tego, że mogę wiele więcej jeść, on dłużej trwa, ale nie ma to tamto - Witajcie makarony! :)))))

Teraz do menu można włączyć, ale w umiarkowanych ilościach, produkty zawierające więcej węglowodanów. Cały czas trzeba jednak obserwować, jak wpływają one na nasz organizm. Waga cały czas spada, jednak wolniej niż w pierwszym etapie. Ta faza diety powinna trwać do momentu, aż uzyskamy wymarzoną wagę. O raaaaaany!!
Poniżej lista produktów, które możemy włączyć do menu:

- owoce (śliwki, truskawki, brzoskwinie, czereśnie, grejpfruty, pomarańcze, winogrona, kiwi, gruszki, jabłka, melona),
- warzywa takie jak bób, fasolka,
- nabiał (1% mleko, jogurty naturalne i owocowe bez cukru),
- produkty zbożowe takie jak pieczywo pełnoziarniste, ryżowe, muesli, płatki śniadaniowe light oraz owsiane,
- beztłuszczowy budyń, gorzką czekoladę, czerwone wino,

No to do dzieła!

Komentarze