Piękna, nasza wieś polska.

Rękawy zakasać trza co czas pewien,
Podciąć, wypielić, ogarnąć pole i sam się.. już nie wiem.

Ja w polu, ziemi, robie ciężko, kark boli, a żona?
Ze techniką najnowszą po łąkach pląsa,
Ni komar, ni muszka, nic ją nie kąsa.
Barwy kwiatów, polne wspaniałości i ona.

Krasny, to widok z prawa i lewa,
Moje grona pieszczone i żona szczęśliwa.

Widok rzadki i cenny, coś popełniła?



by Ag@tka :)

Komentarze