Rękawy zakasać trza co czas pewien,
Podciąć, wypielić, ogarnąć pole i sam się.. już nie wiem.
Ja w polu, ziemi, robie ciężko, kark boli, a żona?
Ze techniką najnowszą po łąkach pląsa,
Ni komar, ni muszka, nic ją nie kąsa.
Barwy kwiatów, polne wspaniałości i ona.
Krasny, to widok z prawa i lewa,
Moje grona pieszczone i żona szczęśliwa.
Widok rzadki i cenny, coś popełniła?
by Ag@tka :)
Podciąć, wypielić, ogarnąć pole i sam się.. już nie wiem.
Ja w polu, ziemi, robie ciężko, kark boli, a żona?
Ze techniką najnowszą po łąkach pląsa,
Ni komar, ni muszka, nic ją nie kąsa.
Barwy kwiatów, polne wspaniałości i ona.
Krasny, to widok z prawa i lewa,
Moje grona pieszczone i żona szczęśliwa.
Widok rzadki i cenny, coś popełniła?
by Ag@tka :)
Komentarze
Prześlij komentarz